piątek, 23 maj 2025 10:55

TOPR interweniuje w Dolinie Kościeliskiej. Dzieci nie radzą sobie na łatwych szlakach

Oceń ten artykuł
(0 głosów)
Dzieci nie radzą sobie na łatwych szlakach Dzieci nie radzą sobie na łatwych szlakach Fot: pixabay

Coraz więcej uczniów uczestniczy w zielonych szkołach i wycieczkach górskich. Wraz z ich przyjazdem do Zakopanego ratownicy TOPR odnotowują wzrost interwencji. Dotycone nie tylko urazów, ale i braku sił u młodych turystów.

Spis treści:

Pomoc TOPR w Dolinie Kościeliskiej

Ratownicy Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego udzielili pomocy kilkunastu dzieciom, które nie były w stanie przejść Doliny Kościeliskiej. Grzegorz Kubicki poinformował o kilku interwencjach dziennie. Dotyczyły one wyczerpania i urazów.

TOPR najczęściej reaguje na:

  • brak sił do dalszej wędrówki
  • skręcenia i potknięcia
  • nagłe zasłabnięcia

Najczęściej pomoc udzielana jest w niżej położonych rejonach Tatr.

„W tym tygodniu udzieliliśmy pomocy już kilkunastu takim osobom.” - Grzegorz Kubicki, ratownik Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego

„Od początku tygodnia obserwujemy wzmożony ruch wycieczek szkolnych. I niestety mamy sporo interwencji związanych z uczestnikami tych wycieczek. Codziennie notujemy kilka interwencji w niżej położonych obszarach. W tym tygodniu pomagaliśmy już kilkunastu osobom.” - Grzegorz Kubicki, ratownik Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego

Obserwacje Tomasza Zająca z TPN

Tomasz Zając zauważa wyraźne pogorszenie kondycji młodzieży. Problem dotyczy zarówno łatwych, jak i bardziej wymagających tras. Dotyczy to takich szlaków jak:

  • Hala Gąsienicowa
  • Dolina Chochołowska

Młodzi turyści często reagują objawami zmęczenia już po kilku minutach marszu. Przewodnik twierdzi, że dzieci nie są przyzwyczajone do wysiłku. Proporcje w klasach się odwróciły. Kiedyś większość uczniów była sprawna. Teraz przeważają osoby z nadwagą i bez kondycji.

„Dzieci się buntują i krzyczą. Bo im się nie chce dalej iść. A że czasy mamy jakie mamy, to nauczyciele boją się dzieciom coś powiedzieć, godzą się i zawracają.” - Tomasz Zając, pracownik TPN

„Ja miałem taką sytuację. Widziałem, że dzieci dadzą radę. Powiedziały jednak pani, że nie chcą iść dalej, zbuntowały się. Pani się ugięła i zawróciliśmy.” Tomasz Zając, przewodnik tatrzański - Tomasz Zając, pracownik TPN

Reakcje opiekunów i rodziców

Niektórzy nauczyciele ulegają presji dzieci i rezygnują z dalszej wędrówki, mimo braku obiektywnych przeszkód. Tomasz Zając opisuje sytuację, w której dzieci odmówiły marszu. Opiekunka przystała na ich żądanie. Grupa zawróciła.

Grzegorz Bochnak, mieszkaniec Zakopanego, krytykuje zachowanie rodziców. Zwraca uwagę na:

  • częste zwolnienia z lekcji wychowania fizycznego
  • dowóz dzieci do szkoły na krótkich dystansach

Te nawyki powodują brak codziennej aktywności fizycznej.

  • Grzegorz Bochnak, mieszkaniec Zakopanego

„Dziecko powinno chodzić do szkoły pieszo. To byłby dodatkowy trening.”

Kondycja dorosłych na tatrzańskich szlakach

Brak przygotowania fizycznego widać również u dorosłych turystów. Paweł Dutka, fotograf z Zakopanego, obserwuje duże grupy na trasie na Kasprowy Wierch. Wskazuje, że wiele osób nie powinno podejmować się tego wysiłku pieszo.

Do typowych błędów należą:

  • brak odpowiedniego ubioru
  • niedostosowane obuwie
  • brak znajomości trasy i warunków

Wielu turystów nie zabiera ze sobą podstawowego wyposażenia. Takie sytuacje mogą kończyć się interwencją służb ratowniczych.