Czego się dowiesz:
- Co było przyczyną interwencji policji i strażaków w Rajska?
- Jaki był wynik interwencji dotyczącej rzekomego egzotycznego węża w Rajska?
- Jakie działania podjęli policjanci po przybyciu na miejsce zgłoszenia?
- Jakie przypomnienie wydała policja po zakończeniu interwencji?
Zgłoszenie mieszkańca
Zaniepokojona mieszkanka Rajska zadzwoniła na numer alarmowy 112, informując o egzotycznym wężu, który wygrzewa się na drzewie w ogrodzie na niezamieszkałej posesji. Kobieta wyraziła obawę, że gad może stanowić zagrożenie dla przechodzących obok dzieci i małych zwierząt. W odpowiedzi na zgłoszenie, na miejsce natychmiast skierowano patrol policji.
Okazało się zabawką
Mundurowi, stosując środki ostrożności, podjęli próbę zbadania sytuacji. "Podchodząc do drzewa, wokół którego opleciony był wąż przypominający małego pytona, szybko stwierdziliśmy, że to tylko gumowa zabawka" – relacjonowali policjanci. Okazało się, że ktoś zawiesił na drzewie gumowego węża, prawdopodobnie jako żart lub dekorację, co doprowadziło do niepotrzebnego alarmu.
"Podchodząc do drzewa, wokół którego opleciony był wąż przypominający małego pytona, szybko stwierdziliśmy, że to tylko gumowa zabawka" – Policjanci.
Reakcje i zakończenie akcji
Interwencja, choć rozpoczęła się od poważnych obaw, zakończyła się z uśmiechem na twarzach uczestników. Policja przypomina jednak, że każde tego typu zgłoszenie jest traktowane bardzo poważnie, a bezpieczeństwo obywateli jest zawsze priorytetem. Funkcjonariusze podkreślają również, że nawet pozornie niegroźne żarty mogą prowadzić do niepotrzebnego strachu i mobilizacji służb.
Cała sytuacja, mimo swojego komicznego zakończenia, stanowi przypomnienie, że nie wszystkie nieoczekiwane znaleziska są tym, czym się wydają. Interwencja w Rajska to także dowód na skuteczność i gotowość służb do działania w każdej, nawet najbardziej nieoczekiwanej sytuacji
źródło: tvn24.pl