Czego się dowiesz:
- Kto zgłosił przypadek wymuszenia do krakowskiego komisariatu?
- Jakie metody stosowali sprawcy, aby wymusić zwrot gotówki?
- Jak policja ustaliła tożsamość sprawców?
- Jakie środki zapobiegawcze zastosowała prokuratura wobec zatrzymanych mężczyzn?
- Jakie konsekwencje grożą sprawcom za wymuszenie zwrotu wierzytelności?
Zgłoszenie i groźby
Pod koniec lipca do komisariatu przy ul. Zamoyskiego zgłosił się 45-letni mieszkaniec Krakowa. Poinformował, że dwóch mężczyzn przyjechało do jego miejsca pracy i grożąc mu, żądało zwrotu gotówki na rzecz innej osoby. Ofiara nie znała ich z imienia i nazwiska.
„Mężczyźni wielokrotnie kontaktowali się ze mną, grożąc i nękając telefonicznie oraz przyjeżdżając pod moje miejsce pracy” – relacjonował pokrzywdzony.
Zasadzka i zatrzymanie
Policjanci natychmiast zajęli się sprawą, analizując zgromadzony materiał dowodowy i ustalając tożsamość sprawców. Funkcjonariusze przygotowali zasadzkę, w wyniku której obaj mężczyźni zostali zatrzymani, gdy przyszli po żądane pieniądze.
Zarzuty i środki zapobiegawcze
32-latek i 42-latek zostali przewiezieni do komisariatu, gdzie przedstawiono im zarzut wymuszenia zwrotu wierzytelności. Prokuratura zastosowała wobec nich środki zapobiegawcze w postaci dozoru policyjnego oraz zakazu zbliżania się i kontaktowania z pokrzywdzonym. Za popełnione przestępstwo grozi im kara pozbawienia wolności do 5 lat.
źródło: Gazeta Krakowska