poniedziałek, 22 kwiecień 2024 15:13

Brakuje toalet, turystom i restauratorom na krakowskim Kazimierzu

Oceń ten artykuł
(0 głosów)
Problem publicznych toalet w Krakowie Problem publicznych toalet w Krakowie fot: pixabay

Dzielnica Kazimierz w Krakowie, chętnie odwiedzana przez turystów, zmaga się z poważnym problemem braku publicznych toalet. Obecna sytuacja przysparza trudności nie tylko odwiedzającym, ale także lokalnym restauratorom, którzy narzekają na nadużywanie dostępnych w ich lokalach sanitariatów.

Czego się dowiesz:

  • Jaki jest główny problem turystycznej dzielnicy Kazimierz w Krakowie?
  • Gdzie znajduje się jedyna toaleta publiczna na Kazimierzu i jakie ma ograniczenia?
  • Jakie trudności napotykają restauratorzy na Kazimierzu związane z brakiem publicznych toalet?
  • Jakie są oczekiwania wobec władz miasta w kontekście rozwiązania problemu braku toalet publicznych na Kazimierzu?

Niewystarczająca infrastruktura sanitarna

Na terenie Kazimierza funkcjonuje tylko jedna toaleta publiczna, zlokalizowana na Placu Nowym obok tzw. okrąglaka. Jak informuje obsługa, toaleta nie jest finansowana przez miasto i czynna jest tylko od 9 do 22. Jej zabytkowy charakter i ograniczenia konstrukcyjne sprawiają, że nie spełnia współczesnych standardów, a opłata w wysokości 3 zł od osoby często spotyka się z niezadowoleniem turystów.

"Toaleta jest zazwyczaj czynna od godz. 9 do 22 (...) Nie jest to toaleta publiczna, bo nie ma dotacji od miasta" - Osoba z obsługi toalety na Placu Nowym

Obciążenie dla lokali gastronomicznych

Restauratorzy z Kazimierza coraz częściej borykają się z problemem turystów, którzy, nie będąc klientami, próbują korzystać z toalet w lokalach gastronomicznych. Jak relacjonuje menadżerka jednej z restauracji, pomimo zabezpieczeń, w postaci kodów do toalet, turystyka masowa i niezadowolenie z publicznych sanitariatów prowadzą do sytuacji, w których "toalety wyglądają jak pobojowisko", co negatywnie wpływa na wizerunek lokali.

"Gdy turysta chce skorzystać z toalety w czasie zwiedzania Kazimierza i akurat nie jest na Placu Nowym, musi prosić obsługę lokali 'na piękne oczy'" - Bartek, przewodnik po Krakowie

"Mamy zabezpieczenie w naszej toalecie. Mimo to, jeśli któraś z osób usłyszy podawany kod, to wchodzą wszyscy" - Menadżerka jednej z restauracji

Problem braku odpowiedniej liczby publicznych toalet na Kazimierzu staje się coraz bardziej palący, zwłaszcza w kontekście rosnącej liczby odwiedzających tę historyczną część Krakowa. Dla restauratorów i turystów sytuacja ta jest równie kłopotliwa, wymagając od władz miasta rozwiązania, które zadowoli obie strony i poprawi komfort zwiedzania jednej z najbardziej znanych dzielnic Krakowa.

"Po takiej grupie toalety wyglądają jak pobojowisko" - Menadżerka jednej z restauracji

źródło: radiozet.pl