Spis treści:
- Zatrzymanie na Dworcu PKP Wolbrom Wschodni
- Zarzuty zniszczenia mienia i możliwe konsekwencje
- Kolejne działania policji i straży ochrony kolei
Zatrzymanie na Dworcu PKP Wolbrom Wschodni
Do zdarzenia doszło około godziny 3. Pracownicy Straży Ochrony Kolei zauważyli mężczyznę malującego pociąg. Natychmiast zawiadomili policję. Funkcjonariusze szybko przybyli na miejsce i zatrzymali 30-latka na gorącym uczynku. Przy mężczyźnie znaleziono 13 puszek spray’u, które zostały zabezpieczone jako dowody w sprawie.
"Mężczyzna zdewastował 48 metrów kwadratowych powierzchni wagonu" – Policja
Według policji, usunięcie graffiti wygeneruje wysokie koszty. Specjalistyczne prace konserwatorskie oraz przestoje w ruchu pociągów zwiększają straty. Kolej wyceniła szkody na 9,5 tysiąca złotych.
"Usuwanie tego graffiti ze składu pociągu wygenerowało ogromne koszty dla kolei" – Policja
"Straty jakie poniosła wyceniono na 9,5 tysiąca złotych" – Policja
Zarzuty zniszczenia mienia i możliwe konsekwencje
30-latek trafił do aresztu. Postawiono mu zarzut zniszczenia mienia. Grozi mu do 5 lat więzienia. Policja zgromadziła materiał dowodowy, który został przekazany do sądu.
- Zatrzymanie na gorącym uczynku – mężczyzna został ujęty podczas malowania pociągu.
- Zabezpieczone dowody – policja znalazła przy nim 13 puszek spray’u.
- Znaczne straty finansowe – koszt usunięcia graffiti wynosi 9,5 tysiąca złotych.
Usuwanie graffiti wymaga użycia specjalistycznych środków. Przywrócenie wagonu do pierwotnego stanu zajmie kilka dni. Kolej podkreśla, że akty wandalizmu stanowią poważny problem, który wymaga skutecznych działań prewencyjnych.
Kolejne działania policji i straży ochrony kolei
Policja oraz Straż Ochrony Kolei zapowiadają zwiększenie liczby patroli na stacjach. Planowane jest również zainstalowanie dodatkowych kamer monitoringu. Funkcjonariusze apelują do mieszkańców o zgłaszanie podejrzanych osób w rejonie torów oraz stacji kolejowych.
Władze kolei podkreślają, że działania prewencyjne mają na celu ograniczenie strat oraz poprawę bezpieczeństwa pasażerów. Kolejne incydenty tego typu mogą wpłynąć na decyzje dotyczące zabezpieczeń oraz procedur związanych z ochroną taboru.
Sprawa 30-latka trafi do sądu. Decyzja o jego dalszych losach zapadnie w najbliższych tygodniach. Wysokie koszty usunięcia graffiti oraz potencjalna kara więzienia mogą być przestrogą dla innych osób planujących podobne działania.
źródło: Love Kraków