Czego się dowiesz:
- Jakie odpady płonęły na wysypisku w Choczni?
- Ile zastępów straży pożarnej brało udział w akcji gaśniczej?
- Czy pożar na wysypisku w Choczni stwarzał zagrożenie ekologiczne?
Szybka reakcja straży pożarnej
Pożar wybuchł około godziny 18:30, obejmując około 400 metrów kwadratowych terenu wysypiska. W akcji gaśniczej brało udział 19 zastępów straży pożarnej, w tym specjalistyczna jednostka ratownictwa chemicznego z Krakowa. Rzecznik wadowickiej straży pożarnej, młodszy brygadier Krzysztof Cieciak, poinformował, że paliły się m.in. plastik i papier, jednak sytuacja została szybko opanowana.
„Pożar objął około 400 metrów kwadratowych. Paliły się odpady różnego typu, m.in. trochę plastiku i papieru.” - młodszy brygadier Krzysztof Cieciak
Brak zagrożenia ekologicznego
Jak zapewnił Krzysztof Cieciak, pożar nie stwarzał zagrożenia ekologicznego, co wykluczyło konieczność ewakuacji pobliskich domów. Po trzech godzinach od zgłoszenia, strażacy zakończyli działania gaśnicze, przystępując do dogaszania pozostałości po pożarze. Składowisko odpadów, na którym doszło do incydentu, jest legalne.
"Nie było potrzeby przeprowadzenia ewakuacji z bliżej położonych domów. Nie ma zagrożenia ekologicznego.” - młodszy brygadier Krzysztof Cieciak
Dochodzenie w sprawie przyczyn pożaru
Przyczynę wybuchu pożaru ustalają policjanci. Śledztwo ma na celu wyjaśnienie, co doprowadziło do zapłonu odpadów na terenie składowiska.
źródło: tvn24.pl