wtorek, 02 lipiec 2024 07:48

Turyści zaatakowali parkingowego i zdewastowali urządzenia przy Morskim Oku

Oceń ten artykuł
(0 głosów)
Turyści zaatakowali parkingowego Turyści zaatakowali parkingowego Zdjęcie redakcyjne

Policja wyjaśnia okoliczności incydentu, do którego doszło 1 czerwca na Palenicy Białczańskiej. Turyści, ignorując informacje o braku wolnych miejsc, próbowali siłą wjechać na parking, zaatakowali parkingowego i zdewastowali urządzenia systemu parkingowego.

Czego się dowiesz:

  • Co spowodowało incydent na parkingu przy Morskim Oku?
  • Jakie działania podjęła policja w sprawie incydentu?
  • Jakie były reakcje władz Tatrzańskiego Parku Narodowego na atak?
  • Jakie szkody wyrządzili turyści na parkingu przy Morskim Oku?
  • Jakie kroki zamierzają podjąć władze TPN, aby zapobiec podobnym incydentom w przyszłości?

Atak na parkingowego i zniszczenia

Według relacji pracowników Tatrzańskiego Parku Narodowego (TPN), turyści zignorowali znak na rondzie na Łysej Polanie informujący o braku wolnych miejsc. Podjechali pod szlaban parkingu i mimo wyraźnych instrukcji obsługi, zaczęli się wykłócać. Pracownik obsługi parkingu był obrażany, popychany, kopany i szarpany, a turyści zdewastowali urządzenia systemu, w tym kamery, czujniki wjazdowe i szlabany. Doszło także do prób wjazdu przez bramkę wyjazdową i najeżdżania samochodem na pracownika.

Działania policji i reakcja władz

Rzecznik zakopiańskiej policji, asp. sztab. Roman Wieczorek, poinformował, że policja prowadzi czynności w sprawie wykroczenia dotyczącego spowodowania zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym oraz przestępstwa uszkodzenia mienia.

"Sprawa może jeszcze ewoluować" - dodał Wieczorek. Wyjaśnił również, że kierująca samochodem kobieta, mimo braku wolnych miejsc, usiłowała wjechać na parking, uderzając przy tym w nogi parkingowego.

Apel do turystów

Władze TPN zapowiedziały podjęcie kroków prawnych, aby ukarać sprawców i zapobiec podobnym incydentom w przyszłości.

"Brak szacunku i agresja wobec naszych pracowników są nieakceptowalne. Rozumiemy, że problemy z dojazdem i zaparkowaniem samochodu podczas zaplanowanej wycieczki mogą wywołać złość i frustrację, jednak skala nieuprzejmości i grubiaństwa, jakiej doświadczają, niestety na co dzień, nasi pracownicy starający się po prostu jak najlepiej wykonywać swoje obowiązki – jest porażająca" – napisały w komunikacie władze TPN. Apelują do turystów o przestrzeganie zasad, respektowanie komunikatów oraz uprzejmość i szacunek wobec innych osób.

źródlo: TVP Kraków