Według relacji świadków, do eksplozji doszło w nocy, kiedy to słychać było dwa potężne wybuchy. Bankomat znajdujący się przy ulicy Na Kozłówce w dzielnicy Bieżanów-Prokocim na południu miasta doznał poważnych uszkodzeń. Elewacja pobliskiego budynku oraz kilka zaparkowanych aut również ucierpiały w wyniku siły eksplozji.
Intensywne śledztwo
Policja podjęła natychmiastowe działania, a świadkowie zdarzenia wskazali, że sprawca lub sprawcy prawdopodobnie uciekli w kierunku ulicy Facimiech. Trwają intensywne czynności mające na celu ustalenie odpowiedzialnych za ten incydent oraz ich zatrzymanie. Pomimo relacji o słyszanych wybuchach, służby nadal dokładnie wyjaśniają okoliczności eksplozji bankomatu oraz szukają wszelkich śladów w celu zidentyfikowania sprawców.
Policja w Krakowie prowadzi intensywne dochodzenie w sprawie eksplozji bankomatu, mając nadzieję na szybkie ustalenie sprawców i wyjaśnienie wszystkich okoliczności tego zdarzenia. Mimo że pieniądze nie zostały skradzione, incydent ten wzbudził duże zaniepokojenie wśród mieszkańców. Nadal pozostaje wiele pytań dotyczących motywacji i celów sprawców, dlatego też służby ścigania dokładnie analizują wszystkie dostępne ślady oraz relacje świadków. Oczekuje się, że w najbliższym czasie zostaną podjęte dalsze kroki mające na celu wyjaśnienie tej tajemniczej eksplozji bankomatu w Krakowie.
źródło: interia.pl